Odkrywanie Galicji… Północna Hiszpania
Podczas trasy do Santiago de Compostela w Galicji, wpadliśmy na pomysł, żeby wskoczyć do rzeki, a najlepiej pod jakimś wodospadem…🙃 Szybkie przeszukanie mapy okolicy i znaleźliśmy… uroczą wąską rzekę, która gubiła się między gęstymi drzewami…
Skręciliśmy z głównej drogi i wjechaliśmy na wąską, leśną drogę . Na jej końcu zatrzymaliśmy się na niewielkim parkingu, z którego słychać było szum wody. Stąd można wejść na – 📌 Fervenza de Parafita, piękny, leśny szlak, częściowo prowadzący po drewnianej kładce wzdłuż rzeki Valga, gdzie znajdują się także pozostałości po starych młynach.
Po przejściu drewnianych mostków dotarliśmy do niewielkiego wodospadu. Chłopaki + pies 🙂 od razu wskoczyli do wody, po zrobieniu kilku zdjęć także i ja wylądowałam w niewielkiej zatoczce… fantastyczne uczucie – lodowate orzeźwienie, reset dla ciała!
🌿🌿🌿
Uwielbiam takie zakątki… nie gromadzą na swoim szlaku tłumów turystów, przez co oferują niezrównaną intymność i spokój. Niezakłócony dźwiękami cywilizacji szum wody, miejsce gdzie można cieszyć się dziką przyrodą w jej najpiękniejszej postaci. Spotkanie z lokalnymi roślinami, zwierzętami i wyjątkowymi ekosystemami, które często tworzą się wokół takich naturalnych oaz, pozostaje niezapomnianym doświadczeniem.
Piękno natury nie zawsze manifestuje się w wielkości czy popularności danego miejsca. Niewielkie, zaciszne zielone enklawy mogą zaskoczyć swoją wyjątkowością i subtelnością.
PS Uwielbiam te nasze spontaniczne pomysły, dzięki którym udaje się nam zwiedzić więcej, niż planowaliśmy… 🌿
Zostaw komentarz, pytanie...