Ledwo dotarliśmy wieczorem na kemping, od razu udaliśmy się na zjawiskową plażę, mimo że był lipiec, panował chłód… Słońce powoli chyliło się za horyzont, a my wpatrywaliśmy się w coś, co wydawało się być skałami wystającymi ponad linię wody…
Dopiero lot drona rozwiał wątpliwości – na drobince ziemi pomiędzy Portugalią, a Hiszpanią znajduje się twierdza – Forte da Ínsua.
Ta niewielka wyspa, oddalona o zaledwie dwieście metrów od brzegu, w przeszłości służyła jako obrona przed piratami i miejsce religijnego ustronia.
Początkowo wysepka była miejscem kultu, a z czasem przekształciła się w pustelnię z prostym budynkiem, założoną przez franciszkańskich mnichów z Galicji w 1392 roku. Budowa obronnej fortecy rozpoczęła się w latach 1649-1652. W XVIII wieku przeprowadzono liczne naprawy i modernizacje, w tym renowację nawy kościoła oraz dodanie nowych cel. W 1834 roku forteca utraciła swój pierwotny, w tym także sakralny charakter, stając się wyłącznie punktem obronnym.
Obecnie forteca nie służy już celom militarnym czy obronnym. Od 1910 roku miejsce uznane jest za Monumento Nacional, przetrwało próby czasu, choć stan konserwacji budzi obawy… Dzięki programowi „Revive”, który promuje inwestowanie prywatnych środków w ochronę dziedzictwa narodowego, zyskuje możliwość nowego życia. Projekt zakłada rozwój turystyczny wyspy, co na pewno będzie miało wpływ na rozwój turystyczny tego regionu Portugalii.
PS Obiekt można zwiedzić, w pobliskim porcie spytajcie o możliwość przeprawy 😉
Zostaw komentarz, pytanie...